Rok 1973 był dla Mirosława Bulzackiego niezwykle udany. Mocną pozycję piłkarza ŁKS–u w kadrze narodowej potwierdził mecz na Wembley, a tygodnik Piłka Nożna przyznał mu prestiżowy tytuł Odkrycia Roku. Jednak już kilka miesięcy później, podczas finałów mistrzostw świata w Republice Federalnej Niemiec, jego miejsce w wyjściowej jedenastce zajął Władysław Żmuda. Stale poszukujący nowych rozwiązań Kazimierz Górski zdecydował się bowiem na korekty…